Wsparcie pokrzywdzonego w postępowaniu karnym przez profesjonalnego pełnomocnika

 

Mec. Łukasz Jałoza z kancelarii prawnej mec. Lecha Obary wyjaśnia, na czym polega wsparcie pokrzywdzonego w postępowaniu karnym przez profesjonalnego pełnomocnika.

Od zawiadomienia do aktu oskarżenia…

Celem tego artykułu jest zwrócenie uwagi na najpoważniejsze problemy związane z działaniem organów ścigania tj. na fakt, iż przeważająca część zawiadomień kończy się odmową wszczęcia lub umorzeniem. W konsekwencji warto korzystać z usług profesjonalisty, który przeprowadzi nas przez to postępowanie, a przez swoje działania zwiększa drastycznie szanse na wystąpienie przez Prokuratora z aktem oskarżenia do sądu.

Postępowanie przygotowawcze prowadzą organy ścigania czyli głównie policja i prokuratura, czy w takiej sytuacji jest w ogóle sens posiadania/zaangażowania przez pokrzywdzonego pełnomocnika?

Odp.: W teorii oczywiście wszystko wygląda pięknie… Z z art. 297 k.p.k., który jest swego rodzaju dekalogiem dla organów ścigania wynika, że celem postępowania przygotowawczego jest przede wszystkim ustalenie, czy zostało popełnione przestępstwo, a jednocześnie wykrycie i w razie potrzeby ujęcie sprawcy. Ponadto organy ścigania, a więc policja i prokuratura mają też wyjaśnić okoliczności sprawy, ustalić osoby winne i stopień szkody, ale też zebrać i zabezpieczyć dowody.

Wydawać by się więc mogło, że jeżeli pokrzywdzony uda się na Policję i złoży zawiadomienie, to o nic nie musi się już martwić. Policja i prokuratura same ustalą i zabezpieczą dowody, doszukają się wszystkich świadków zdarzenia i generalnie zrobią wszystko, aby sprawca został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności, a w tym aby naprawił nam szkodę, którą swoim przestępstwem wyrządził. Niestety, jest to sytuacja nadzwyczaj rzadka.

Jak więc wygląda to w praktyce i jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy?

Odp.: W praktyce policjant czy prokurator, do którego trafia sprawa ma paręnaście, a czasami wręcz parędziesiąt spraw „na biegu”, czyli innych postępowań, którymi musi się zająć. Wezwać i przesłuchać świadków, zgromadzić dokumentację.

To prowadzi do prostego wniosku, że nawet jeżeli są chęci do pomocy – a one bardzo często są – to organom ścigania zwyczajnie brakuje rąk do pracy.

W rezultacie jakieś czynności oczywiście zostaną wykonane, niemniej bez naszego osobistego zaangażowania będą się one sprowadzały do niezbędnego minimum, po którym najprawdopodobniej otrzymamy ku naszemu zdziwienie postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzenia postępowania.

Z czego musimy sobie bowiem zdawać sprawę to fakt, że przeważająca część zawiadomień kończy się właśnie odmową wszczęcia lub umorzeniem postępowania. Jedynie niewielka część postępowań kończy się dla pokrzywdzonych szczęśliwie, czyli na skierowaniu przez prokuratora aktu oskarżenia do Sądu.

Na czym więc polega rola pełnomocnika i czy może on coś zmienić?

  1. Złożenie profesjonalnego zawiadomienia…

Odp.: Rolą pełnomocnika jest oczywiście wnikliwa analiza sprawy w oparciu o przedstawioną nam przez klienta dokumentację i rozmowę z nim. W oparciu o to pełnomocnik powinien sporządzić zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, z którego wynika kto, gdzie i kiedy popełnił przestępstwo i na czym właściwie miało ono polegać. Przede wszystkim jednak wskaże dowody, które powinny zostać przeprowadzone, aby popełnienie przestępstwa potwierdzić. Takiemu profesjonalnemu zawiadomieniu towarzyszy również najczęściej wywód prawny, dlaczego w naszej ocenie działanie sprawcy wyczerpało tak zwane znamiona przestępstwa. Czyli prawnicze wytłumaczenie, dlaczego uważamy, że popełnił konkretne wskazane przez nas przestępstwo.

Najważniejsze jest jednak zawarcie w zawiadomieniu wniosków dowodowych, których przeprowadzenie w naszej ocenie potwierdzi, że popełniono przestępstwo. Jeżeli bowiem poczekamy, aż policja i prokuratura sama ustali świadków, to prawdopodobnie nie zostaniemy nawet zawiadomieni o ich przesłuchaniu i możliwości wzięcia udziału w tej czynności.

Tu oczywiście może się nasunąć się pytanie: Czy koniecznym jest, aby zawiadomienie zostało złożone w formie pisemnej?

Generalnie nie. Jest to raczej dobra praktyka, która ułatwia wszystkim pracę. Pisemne zawiadomienie pełnomocnika jest bowiem o wiele bardziej czytelne, niż parostronnicowe zawiadomienie, złożone przez klienta ustnie do protokołu. Wypowiedź pokrzywdzonego jest bowiem zapisywana w ciągu, tą samą czcionką, bez żadnych pogrubień. Jeżeli policjant czy prokurator chce więc znaleźć kluczowe dla siebie kwestie, musi się mocno wczytać, a to zajmuje czas.

Co więcej, takie pismo stanowi też jednocześnie wniosek dowodowy i wskazuje, w którym kierunku powinno iść postępowanie. Policjantowi czy prokuratorowi po zapoznaniu się z takim pismem z pewnością łatwiej uchwycić problem, z którym przychodzimy. Dzięki czemu będą mogli oni zadawać pokrzywdzonemu czy wskazanym przez nas świadkom bardziej precyzyjne pytania. Przede wszystkim zaś o ich przesłuchaniu powinniśmy zostać poinformowani.

  1. Udział w przesłuchaniu pokrzywdzonego…

Poza sporządzeniem zawiadomienia pełnomocnik powinien być z całą pewnością obecny przy przesłuchaniu pokrzywdzonego. Jest to kluczowy etap postępowania i jeżeli zależy nam, aby prokurator skierował w przyszłości akt oskarżenia, to koniecznie powinniśmy zapewnić sobie udział pełnomocnika w tej czynności. Szczególnie jeżeli sprawa jest skomplikowana pod względem prawnym lub dowodowym.

Przede wszystkim pokrzywdzonego trzeba przygotować do zeznań. Chodzi tu o zwrócenie mu uwagi na najważniejsze kwestie, żeby protokół był możliwie krótki i treściwy oraz zawierał wyłącznie istotne dla prokuratora informacje pod kątem oceny, czy doszło do popełnienia przestępstwa.

Pełnomocnik zapewnia tu nie tylko pomoc prawną, ale pewne wsparcie psychologiczne. Nie jesteśmy sami, mamy kogoś, kto kontroluje naszą wypowiedź. Nie ukrywajmy, iż udział w takiej czynności sam w sobie jest stresogenny, do tego bardzo często musimy ujawniać niezwykle intymne informacje. Pełnomocnik jest więc po to, aby te informacje z nas „wyciągnąć”, lub nas …przystopować, jeżeli mamy tendencje do odbiegania od tematu.

  1. Udział w przesłuchaniu kluczowych, wnioskowanych przez nas świadków…

Poza przesłuchaniem pokrzywdzonego, kluczowymi dowodami w postępowaniu karnym są najczęściej zeznania świadków. Tu pojawia się problem. W przypadku przesłuchania świadków z innych miejscowości policja i prokuratura prosi o pomoc miejscowe jednostki policji. Wówczas policjant poproszony o przeprowadzenie czynności zadaje pytania z kartki, nie reagując zupełnie na odpowiedzi świadka, niekiedy próby matactwa czy zatajenia prawdy. Niekiedy policjanci nie mają też wiedzy, aby zadawać właściwe pytania, bo sprawa dotyczy np. kwestii związanych z działalnością gospodarczą, skomplikowanych kwestii zawodowych czy niszowych gałęzi prawnych jak na przykład prawo autorskie. Profesjonalny pełnomocnik zagwarantuje, iż świadek zostanie należycie  przesłuchany

  1. Złożenie zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia/ umorzenie postępowania przygotowawczego…

Na zażalenie na odmowę wszczęcia lub umorzenie jest wyłącznie 7 dni. Może się wydawać, że jest to termin wystarczający. Nie mniej dobry prawnik ma z reguły napięty grafik, a sporządzenie fachowego pisma to w zależności od stopnia skomplikowania co najmniej jeden dzień pracy. Czasami zajmuje to o wiele dłużej. Przede wszystkim jednak, jeżeli pokrzywdzony nie miał pełnomocnika i nie brał udziału w czynnościach postępowania, to nie wie z reguły, co w ogóle w tym postępowaniu się działo, jakie dowody zgromadziła prokuratura i policja, jacy świadkowie zostali przesłuchani. To utrudnia sporządzenie zażalenie. Celem tego pisma jest bowiem wytknięcie organom ścigania błędów czy braków i jedynie takie pismo może sprawić, iż sąd się z nami zgodzi i uchyli postanowienie prokuratury nakazując dalej prowadzić jej to postępowanie.

Kto może być naszym pełnomocnikiem?

Odp.: Wyłącznie radca prawny lub adwokat.

Jakie są plusy postępowania przygotowawczego?

Odp.: Należą do nich:

  • brak kosztów względem postępowania cywilnego (poza pełnomocnikiem nie musimy wnosić żadnej opłaty, a wszystkie koszty ponosi Skarb Państwa, czyli na przykład biegli).
  • możliwość porównania zeznań podejrzanego czy świadków

Obecnie głównym problemem wymiaru sprawiedliwości jest prawdomówność świadków, czy może raczej jej brak. Jeżeli jednak założymy sprawę cywilną i karną, a świadek czy podejrzany zostanie przesłuchany w obydwu sprawach, to mamy większą możliwość zweryfikowania prawdziwości jego zeznań. Świadkowie w postępowaniu karnym nie mają dostępu do swoich zeznań. Po roku albo dwóch niekoniecznie będą pamiętać, co zeznali na sprawie karnej. W obawie przed tym, że zostaną przyłapani na kłamstwie jest większa szansa, że będą zeznawać zgodnie z prawdą w sprawie cywilnej. Co więcej, świadkowie bardziej obawiają się kłamać przed prokuratorem czy policjantem aniżeli przed sądem cywilnym

  • jeżeli w wyniku przestępstwa ponieśliśmy szkodę majątkową, to organy ścigania – policja i prokuratura – mają większe możliwości, aby w postępowaniu przygotowawczym ustalić majątek podejrzanego, czy nawet ustanowić jakieś zabezpieczenie na majątku,

Dłużnicy coraz częściej sięgają po upadłość konsumencką jako formę uwolnienia się od długów, kosztem oczywiście swojego majątku. Najczęściej przedstawia on wartość kilkukrotnie mniejszą aniżeli długi. W przypadku orzeczenia przez sąd karny obowiązku naprawienia szkody, upadłość nie wpływa na ten obowiązek.