Podział majątku

 

R.pr. Olga Malinowska z kancelarii prawnej mec. Lecha Obary wyjaśnia kilka podstawowych zagadnień i terminów, dotyczących podziału majątku

Rozwód nie zawsze jednak oznacza, że definitywnie kończymy wszystkie sprawy jakie nas łączyły z byłym małżonkiem. Bardzo często przecież pozostaje wspólny majątek – dom, mieszkanie, działka letniskowa, firma, samochody czy konta bankowe. Żeby mówić o podziale majątku wspólnego, w pierwszej kolejności należy ustalić, w jakim momencie można ten majątek wspólny podzielić… Czy do tego potrzeby jest rozwód i czy zawsze trzeba czekać na jego uprawomocnienie się wyroku rozwodowego.

Otóż jedną z podstawowych cech wspólności majątkowej małżeńskiej jest to, że w czasie jej trwania nie można dokonać podziału tego majątku. Zatem pierwszym krokiem do podziału majątku wspólnego jest zniesienie panującego pomiędzy małżonkami ustroju wspólności małżeńskiej.

Jak doprowadzić do ustania wspólności majątkowej?

Odp.: Sposobów jest kilka. Zdarzenia, które prowadzą do ustania wspólnoty majątku pomiędzy małżonkami można podzielić na trzy grupy:

– Określone zdarzenia, które przy okazji powodują ustanie wspólności majątkowej;

– Umowne zniesienie tej wspólności;

– Sądowe – przymusowe zniesienie wspólności majątkowej małżeńskiej.

Do pierwszej grupy bez wątpienia zaliczymy rozwiązanie małżeństwa przez Sąd przez rozwód. Jednym ze skutków rozwodu jest właśnie zniesienie wspólności majątkowej pomiędzy małżonkami. Ten sam skutek wiąże się z sądowym orzeczeniem separacji, ubezwłasnowolnieniem jednego z małżonków (całkowitym i częściowym) a także ogłoszeniem upadłości jednego z małżonków.

Skoro już wiemy, kiedy można dzielić majątek wspólny, to należałoby również ustalić – co w skład wspólnego majątku? A co na pewno do tego majątku nie wchodzi?

Odp.: Wszystko zależy od ustroju majątkowego jaki panował pomiędzy małżonkami. W znakomitej większości będzie to ustrój ustawowy, który pojawia się w momencie zawarcia małżeństwa, jeżeli małżonkowie nie zawrą małżeńskiemu umowy majątkowej.

W takim ustroju istnieją zasadniczo trzy majątki – majątki osobiste każdego z małżonków i ich majątek wspólny.

Co do zasady w skład majątku wspólnego wejdzie wszystko co małżonkowie nabędą w trakcie trwania małżeństwa. Może być to nabyty w trakcie trwania małżeństwa samochód, mieszkanie, działka budowlana, firma. Tak samo w skład majątku wspólnego będzie wchodziło wynagrodzenie za pracę i dochody z działalności gospodarczej osiągane przez każdego z małżonków. Ale co ciekawe również dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków.

Jeżeli zaś chodzi o majątki osobiste żony i męża to w ich skład wchodzi wszystko co było własnością małżonków przed zawarciem małżeństwa, na przykład mieszkanie kawalerskie jak również nabyte w trakcie trwania małżeństwa przez spadkobranie i darowiznę (o ile darczyńca i spadkodawca nie postanowią inaczej), przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków, przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Skoro już wiemy, co wchodzi w skład majątku wspólnego, to pozostaje ustalenie w sposób dokonać takiego podziału? Czy każdorazowo potrzebne jest angażowanie sądu?

Odp.: Podziału majątku wspólnego można dokonać w dwojaki sposób. Bądź w drodze umowy pomiędzy małżonkami, bądź w sądzie.

Jeżeli chodzi o umowę, wchodzi ona w grę, jeżeli małżonkowie są zgodni co to tego w jaki sposób podzielić majątek.  Jest to więc podział polubowny. Ważne tu jest jedynie by pamiętać, że jeżeli w skład majątku wchodzi jakaś nieruchomość, umowę taką zawsze musi sporządzić notariusz w formie aktu notarialnego.

Jeżeli pomiędzy małżonkami nie ma porozumienia co do sposobu podziału majątku, konieczne jest zwrócenie się do Sądu. Składając wniosek należy już zaproponować sposób dokonania tegoż podziału jak również wskazać szacowaną wartość poszczególnych składników majątku.

Obrazowo rzecz ujmując możliwe są następujące sposoby podziału:

  • można przyporządkować każdemu z małżonków poszczególne rzeczy, których każde z nich staje się jedynym właścicielem (przykład: mąż zostaje właścicielem domu a żona zostaje właścicielką mieszkania, zaś gotówka dzielona jest po połowie),
  • można postanowić, że jedno z małżonków otrzymuje na wyłączność jakiś składnik majątku, ale musi spłacić drugiego (przykład: żona zostaje wyłączną właścicielką domu, ale ma obowiązek zapłacić mężowi połowę wartości),
  • można wreszcie sprzedać wszystko i podzielić się uzyskanymi pieniędzmi.

Jeżeli mówimy już o tym co komu przypadnie, należy również zapytać w jakich proporcjach dokonuje się podziału majątku wspólnego? Czy zawsze będą to udziały równe, czy istnieją jakieś wyjątki?

Odp.: Co do zasady, udziały w majątku wspólnym są równe. Każdy z małżonków powinien otrzymać równowartość połowy majątku wspólnego i to niezależnie od tego, ile sam do tego majątku wspólnego włożył. Za przykład można podać sytuację, gdy małżonkowie postanowią, iż obowiązkami podzielą się w ten sposób, że mąż będzie pracował zawodowo i zarabiał na utrzymanie rodziny, zaś żona zajmie się utrzymaniem domu i wychowaniem dzieci. Nawet gdy to wynagrodzenie pochodzące z pracy męża „zbudowało” ten majątek, żonie należy się jego połowa, ponieważ zajmując się domem umożliwiała ona mężowi realizację się na gruncie zawodowym.

Ale zdarzają się sytuacje, w których sąd może ustalić inną proporcję owego podziału np. 60/40 lub 90/10. Jednakże wtedy muszą łącznie zaistnieć następujące przesłanki: małżonkowie w różnym stopniu przyczyniali się do powstania majątku wspólnego i zaistniały ważne przyczyny przemawiające za tym by odstąpić od ustalenia równych udziałów w majątku wspólnym.

Jeżeli chodzi o pierwszą z przesłanek tj. przyczynianie się do powstania majątku wspólnego, to pod pojęciem tym rozumie się całokształt starań każdego z małżonków o założoną przez nich rodzinę i zaspokojenie jej potrzeb, a więc nie tylko wysokość zarobków czy innych dochodów osiąganych przez każdego z nich, lecz także i to, jaki użytek czynią oni z tych dochodów, czy gospodarują nimi należycie i nie trwonią ich w sposób lekkomyślny. Poza tym o stopniu przyczynienia się każdego z małżonków świadczą nie tylko osiągnięcia czysto ekonomiczne, lecz także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Zatem trzeba dokonać zestawienia stopnia przyczyniania się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego by ustalić, czy stopnień przyczynienia się któregoś z nich będzie różny od drugiego.

Po drugie, muszą zaistnieć ważne powody, przemawiające za zasadnością odstąpienia od ogólnej zasady równości udziałów. Ważnym powodem odstąpienia od zasady równych udziałów może być w szczególności naganne postępowanie małżonka, przeciwko któremu skierowane jest żądanie ustalenia nierównych udziałów polegające na tym, że w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się on do powstania majątku wspólnego stosownie do swych sił i możliwości zarobkowych lub też trwonienie majątku przez jednego z małżonków, pijaństwo lub narkomanię, znęcanie się nad rodziną przez jednego z małżonków. Ważnym powodem – w świetle zasad współżycia społecznego – może być także długotrwała separacja małżonków, zwłaszcza separacja za obopólnym ich porozumieniem, podczas której każdy z nich gospodarował samodzielnie i dorabiał się niejako „na własny rachunek”.

Jeżeli wskazane wyżej przesłanki zaistnieją łącznie, sąd oceniając całokształt sprawy może ustalić nierówne udziały w majątku wspólnym małżonków. Proporcja jaką ustali sąd jest zależna od okoliczności danej sprawy i stanowi wynik oceny wszystkich dowodów.

Czy możliwe jest, aby sąd ustalił taką proporcję, że małżonek w wyniku podziału majątku wspólnego nie otrzymuje nic tj. jego udział wynosi „zero”?

Odp.: Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy nie wyłącza możności pozbawienia małżonka całego udziału w majątku wspólnym, niemniej rozstrzygnięcie takie może zapaść tylko w sytuacjach zupełnie wyjątkowych i skrajnych.

Czy w sprawie o podział majątku wspólnego byli małżonkowie mają możliwość rozliczenia środków, jakie ponosili na utrzymanie, modernizowanie bądź tworzenie majątku wspólnego? Zdarzają się bowiem sytuacje, kiedy jeden z małżonków sprzeda swoje mieszkanie kawalerskie i środki te przeznaczy na zakup wspólnie z małżonkiem nowego większego mieszkania…

Odp.: Tak. Przepisy Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego przewidują możliwość rozliczenia przy okazji postępowania o podział majątku tzw. nakładów i wydatków z majątku osobistego na majątek wspólny, jak również z majątku wspólnego na majątek osobisty.  Zdarzają się bowiem sytuacje, w których małżonkowie wspólnie ponoszą koszty remontu np. domku letniskowego, który stanowi majątek osobisty męża czy żony. W wyniku tego remontu przedmiot stanowiący wyłączną własność jednego z małżonków zyskuje na wartości. W tych okolicznościach, przy podziale majątku, sąd musi rozliczyć te koszty remontu.

Sytuacja nakładów ma bardzo duże znaczenie w sytuacji, gdy małżonkowie wspólnie wznoszą dom na działce stanowiącej wyłączną własność jednego z małżonków. Przykładowo żona jako panna kupiła działkę budowlaną. Już jako małżeństwo ludzie ci rozpoczynają budowę domu. Dom ten, jako że wzniesiony na działce żony, nie wejdzie w skład majątku wspólnego. Ale w razie podziału majątku, po wykazaniu, że środki na budowę tego domu pochodziły z majątku wspólnego (np. z zarobków, prezentów ślubnych itp.) mąż może żądać rozliczenia nakładów jakie z majątku wspólnego zostały poniesione na majątek osobisty żony i domagać się od żony zwrotu ½ ich wartości.