Choć znana jest od zarania dziejów, to nadal stanowi plagę cywilizowanego świata. Dotyka przede wszystkim tych najbardziej bezbronnych i znajdujących się w sytuacji bez wyjścia. Czy próbujemy sobie z nią poradzić i jak próbujemy sobie z nią poradzić. Już pewnie Państwo doskonale wiedzą o czym mowa. Mowa o lichwie… Pyt.: Panie Mecenasie, czy może Pan w skrócie wyjaśnić, co to jest lichwa i kiedy spotykamy się z tym problemem? Odp.: Najprościej rzecz ujmując, lichwa oznacza osiągnięcie korzyści gospodarczej w wyniku wykorzystania przymusowego położenia gospodarczego innej osoby lub zastrzegania wynagrodzenia za udzielenie kapitału, które nie należy się (jest niewspółmierne) do świadczenia lichwiarza. Zazwyczaj mówi się o lichwie kredytowej, polegającej na zastrzeganiu i pobieraniu nadmiernego wynagrodzenia za udostępniany kapitał w stosunkach kredytowych. W sprawie takiegoż przypadku w tym miesiącu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego po raz kolejny podjęła walkę z lichwiarskimi pożyczkami i uwzględniła skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od prawomocnego nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Okręgowy w Katowicach w dniu 23 sierpnia 2010 roku, związanego z pożyczką mającą niedozwolony, „lichwiarski” charakter. Pyt.: A czy może Pan Mecenas przytoczyć szczegóły tej sprawy i wskazać, na czym polegał lichwiarski charakter owej pożyczki? Odp.: W 2010 roku została zawarta ustna umowa […]
