Podeptane prawa

Artykuł dostępny na stronie:
https://wp.naszdziennik.pl/2021-03-19/350077,podeptane-prawa.html

Czy rząd podejmie interwencję w związku z zablokowaniem przez niemiecki trybunał wykonania
wyroku w sprawie tzw. polskich obozów śmierci?
Pyta o to w swojej interpelacji poseł Iwona Arent. – Stanęliśmy obecnie w pewnym sensie pod ścianą i należy przełamać to w taki sposób, że to jednak polski rząd powinien wspomóc działania Stowarzyszenia Patria Nostra, i stąd moja interpelacja – mówi „Naszemu Dziennikowi” przewodnicząca sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. – Czekam teraz na odpowiedź i stanowisko rządu w tym względzie – dodaje.
Stowarzyszenie Patria Nostra przypomina, że już pięć lat czeka na wykonanie wyroku krakowskiego sądu. Nakazał on niemieckiej stacji ZDF przeproszenie byłego więźnia Auschwitz Karola Tendery za użycie określenia „polskie obozy zagłady”. Patria Nostra, reprezentujące Tenderę, domagało się od ZDF przed niemieckimi sądami dokonania właściwych przeprosin, ale ostatecznie zablokował to Federalny Trybunału Sprawiedliwości w Karlsruhe (BGH). „W walce o wykonanie wyroku, a co za tym idzie – niedeptanie europejskiego prawa, prawnicy Stowarzyszenia Patria Nostra dotarli już do kresu swoich możliwości” – podkreśla Stowarzyszenie.
Arent w swojej interpelacji zwraca uwagę, że wobec bierności Komisji Europejskiej, do której grupa polskich europosłów wcześniej kierowała interwencję, Polska, jako członek UE, ma również możliwość podjęcia innych kroków prawnych. Może bowiem wnieść sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE, jeżeli uzna, że inne państwo uchybiło zobowiązaniom traktatowym. Wcześniej jednak musiałaby złożyć wniosek do KE. – Co istotne, już samo złożenie takiego wniosku przez Polskę może wymusić na Komisji Europejskiej podjęcie
swoistej mediacji w celu uniknięcia ewentualnego skierowania tej sprawy na wokandę unijną – wskazuje Arent.
Pokazać prawdę
Nic nie stoi na przeszkodzie, by państwo polskie wystąpiło w tej sprawie. – W naszej ocenie powinno. To nie jest prywatna sprawa Stowarzyszenia, jeżeli niemiecki rząd nie wykonuje wyroków polskich sądów. Odbierają nam prawo do sądu – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” mec. Lecha Obara, prezes Patria Nostra. Prawnik zaznacza, że w sytuacji obowiązywania wyroku trybunału w Karlsruhe wszystkie niemieckie sądy – powagą jego autorytetu – będą uchylać się od uznawania na terenie Niemiec wyroków polskich sądów
w sprawach o naruszenie dóbr osobistych.

– Uważam, że ta inicjatywa, którą pani poseł Arent podjęła, jest bardzo wartościowa, i każdy w swoim zakresie powinien przyczyniać się do tego, żeby prawda o II wojnie światowej wybrzmiała bardzo wyraźnie – przekonuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Jadwiga Wiśniewska. Europoseł PiS poparła także interpelację grupy europosłów do KE w sprawie wyroku niemieckiego trybunału. – W swoich wystąpieniach w PE, również w czasie prezydencji niemieckiej, wytknęłam m.in. ministrowi niemieckiemu, który pouczał Polskę
w sprawie rzekomo łamanej praworządności, że to Niemcy przede wszystkim mają kłopot z praworządnością, jeśli chodzi m.in. o pamięć historyczną oraz nieuregulowaną do tej pory kwestię reparacji wojennych. Niech nie pouczają nas ci, którzy sami mają bardzo dużo do zrobienia – mówi Wiśniewska. Europoseł zaznacza, że należy mieć świadomość, iż polityka historyczna polegająca na głębokiej dezinformacji, jaką podjęły Niemcy po II wojnie światowej, przynosi właśnie takie zdradliwe dla Polski owoce.
Ważna interpelacja
Arent pyta rząd, czy Rada Ministrów podjęła lub planuje podjąć międzypaństwowe działania zmierzające do zakwestionowania poglądu prawnego wyrażonego przez niemiecki trybunał w Karlsruhe z 2018 r. Podważył on
prawo polskich obywateli do uznawania na terenie Niemiec wyroków polskich sądów wydanych w sprawach o naruszenie ich dóbr osobistych. Poseł zaznacza, że wyjaśnienia wymaga to, czy rząd zamierza wesprzeć polskie organizacje społeczne przeciwdziałające dyfamacji polskiej historii, i czy ochroni autorytet polskiego wymiaru sprawiedliwości, który został przez niemiecki BGH bezpodstawnie podważony.
– Stowarzyszenie stanęło pod ścianą, teraz bez pomocy instancji rządowych się nie obędzie – zaznacza Arent.
– Chciałabym bezpośrednio porozmawiać z panem premierem na ten temat, jakie są szanse podjęcia działań ze strony rządu – mówi Arent.
Patria Nostra kieruje tę sprawę dalej, do Trybunału w Strasburgu, i również tutaj oczekuje wsparcia ze strony rządu. – Stowarzyszenie samo wniesie stosowną skargę do Strasburga, ale rząd mógłby nas w tym również samodzielnie wesprzeć, byśmy nie czekali kilka lat na wyrok – wskazuje mec. Obara. Prawnik podkreśla jednak, że wyrok Trybunału w Strasburgu nie może uchylić niemieckiego wyroku. To może zrobić tylko TSUE, dlatego konieczne jest działanie w tym kierunku. – I tu jest miejsce dla rządu, ponieważ zgodnie z art. 259
Traktatu Europejskiego państwo polskie może wnieść sprawę do TSUE, jeśli uzna, że inne państwo, w tym przypadku RFN, uchybiło zobowiązaniom traktatowym. A uchybiło – podsumowuje mec. Obara.

Zenon
Baranowski