Trybunał zajął się reparacjami

 

Paulina Gajkowska

Włoski Trybunał Konstytucyjny bada, czy można wypłacać odszkodowania za niemieckie zbrodnie wojenne w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Trybunał ma rozstrzygnąć zgodność z konstytucją decyzji rządu włoskiego z ubiegłego roku, na mocy której odszkodowania za zbrodnie wojenne mają być finansowane z funduszu utworzonego ze środków włoskiego Krajowego Planu Odbudowy. Gabinet Maria Draghiego, tworząc fundusz dla rodzin ofiar z czasów II wojny światowej, zareagował w ten sposób na stanowisko Niemiec. Odmówiły one płacenia odszkodowań, powołując się na swój immunitet. Pomysł rządu, aby finansować odszkodowania z własnych środków, w ocenie mec. Lecha Obary, prezesa Stowarzyszenia Patria Nostra, to efekt ulegania poprawności politycznej. – Należy zwrócić uwagę na sekwencję wydarzeń we Włoszech w kwestii reparacji wojennych. W 2014 roku Trybunał Konstytucyjny Włoch orzekł, że można składać prywatne pozwy z żądaniem odszkodowania. To było otwarcie ścieżki prawnej dla wielu rodzin ofiar – wyjaśnia prawnik. Jak tłumaczy, wyrok włoskiego trybunału mówił, że nie obowiązuje wobec zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości, jak również wobec naruszenia praw człowieka tzw. zwyczajowy immunitet państwa niemieckiego. – Wcześniej Sąd Najwyższy Włoch uznał, że orzeczenia, które oddalały wnioski przeciwko Niemcom o odszkodowania za zbrodnie wobec obywateli, a także odszkodowania za zniszczenia, są nieprawidłowe, to znaczy, że immunitet państwa niemieckiego nie ma zastosowania. Następnie w 2012 roku Niemcy zaskarżyli wyżej wymienione orzeczenie do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Nakazał on sądom włoskim, by uszanowały immunitet Niemiec – dodaje mec. Lech Obara.

Immunitet nie obowiązuje

W efekcie odwołania się do tego wyroku poszkodowanych Trybunał Konstytucyjny Włoch orzekł, że immunitet nie obowiązuje. – W zeszłym roku rząd włoski postanowił, że ten, kto chce odszkodowania za zbrodnie niemieckie, musi mieć wyrok sądu. Okazało się, że te odszkodowania rząd włoski planuje wypłacać z Krajowego Planu Odbudowy. Wielu komentatorów uznało to za coś zupełnie nieprawdopodobnego, aby za zbrodnie niemieckie w ramach poprawności politycznej płacić z funduszy włoskich – komentuje prezes Stowarzyszenia Patria Nostra. Jego zdaniem warto zauważyć, jak duży postęp w kwestii reparacji wojennych uczyniły Włochy, a kluczowym jego momentem był wyrok włoskiego Trybunału Konstytucyjnego. – Teraz my czekamy na to, aby polski Trybunał orzekł, że w sprawach o odszkodowania za zbrodnie wojenne immunitet nie obowiązuje. Gdyby tak się stało, przestałby obowiązywać nie tylko immunitet sądowy, ale również immunitet egzekucyjny, czyli poza Niemcami, z wyjątkiem dóbr kultury i placówek dyplomatycznych, wszystkie inne mienia mogą być zajmowane. Dlatego taki wyrok miałby ogromne znaczenie – podsumowuje mec. Lech Obara.

Unikają odpowiedzialności

Kwestia unikania przez Niemcy odpowiedzialności za zbrodnie z czasów II wojny światowej jest jednym z elementów konsekwentnie prowadzonej od lat polityki historycznej. To z kolei wpływa na sposób budowania polityki zagranicznej.

Zdaniem historyka, prof. Wiesława Wysockiego, Niemcy obecnie liczą na to, że w Polsce zmieni się na jesieni rząd, a to zamknie ostatecznie temat reparacji. – Wypłata odszkodowań za zbrodnie popełnione przez Niemcy ze środków innych niż niemieckie jest trudna do zaakceptowania. Nie widzę w tym żadnego racjonalnego wytłumaczenia. Nie wiem, czy Włosi w ten sposób nie chcą wywrzeć jakiejś pośredniej formy nacisku na stronę niemiecką. Być może próbują oni coś ugrać, choć uważam, że taka droga nie przyniesie pożądanego skutku. Na chwilę obecną nie możemy oczekiwać jakiejkolwiek zmiany w stosunku Niemiec do tematu reparacji – uważa prof. Wiesław Wysocki. Jak dodaje, wypowiedzi ambasadora niemieckiego, jak również ministra spraw zagranicznych Niemiec na temat reparacji są oficjalnym stanowiskiem Niemiec, a jednogłośnie uważają oni tę sprawę za zamkniętą. – Uważam, że to, jak sprawa reparacji się potoczy, zależy od wyniku wyborów w Polsce. Dlatego Niemcy będą robić wszystko, aby wpłynąć na zmianę rządu w naszym kraju. Spodziewają się, że nowy proniemiecki rząd będzie spełniał wszystkie ich oczekiwania, zwłaszcza w temacie roszczeń. Natomiast jeśli uda się utrzymać obecny rząd w Polsce, niemiecka pycha zostanie mocno nadwyrężona i Niemcy będą wówczas szukali różnych form obłaskawienia, żeby umniejszyć skalę roszczeń – podkreśla.

Rodziny ofiar niemieckich zbrodni mogły domagać się odszkodowań z włoskiego funduszu po złożeniu pozwów do sądów. Teraz muszą one skazać Niemcy, co umożliwi wypłatę zadośćuczynienia z pieniędzy uzyskanych przez Włochy w ramach unijnego KPO. Żądania odszkodowań sięgają milionów euro. Decyzja włoskiego rządu miała zdjąć odpowiedzialność Niemców za odszkodowania. Miriam Iappelli, sędzia z Rzymu, zakwestionowała legalność decyzji rządu o wypłacie odszkodowań z KPO i wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie jej zgodności z konstytucją.

Artykuł dostępny na stronie:
https://wp.naszdziennik.pl/2023-07-05/373878,trybunal-zajal-sie-reparacjami.html